Ach te cudeńka, czyli wyprawki ciąg dalszy i ostatni

Co jest najprzyjemniejsze w kompletowaniu wyprawki?  Ubranka,  kocyki i inne gadżety dla dziecka i mamy :-) a przynajmniej dla mnie. Te słodkie różowe sukieneczki i te piękne niebieskie dresiki.  Ach ... można dostać oczopląsu  :-)

Oczywiście nie ma co przesadzać z ilością ubranek ponieważ dziecko szybko rośnie i zdarza się ze połowy nawet nie ubierzemy.  Ale wiem , czasami trudno przejść obojętnie kolo kolejnego sweterka  czy dresików. 
Ale przede wszystkim warto zaopatrzyć się w bodziki,  śpioszki. Jeżeli poród jest w okresie letnim, wtedy warto postawić na większą ilość lekkich ubranek.  Więcej bodzikow, spodenki, lekkie czapeczki. Nie można przegrzewać maluszka.
Zimą wiadomo jakieś sweterki,  polarowe śpiochy, skarpetki  i kombinezony,  czapki i szaliki.
Ale też bez przesady.  

Ponadto jak na spacer to wózek.  Jak wózek to całe wyposażenie,  czyli kocyk,  lekka poduszeczka,  osłona od wiatru czy słońca.  Zimą może również przydać się śpiworek do gondoli. Można zamówić przez Internet.  Kupić w sklepie stacjonarnym albo poprosić kogoś żeby ktoś  uszył.  Wybór materiałów jest ogromny a plus w tym taki ze sama wybierasz kolory i wzór. A od samego patrzenia tez łatwo o zawrót głowy.  Firmy prześcigają się w swoich ofertach, wzorach i promocjach. 

Podobnie się sprawa ma ze spaniem.  Bez łóżeczka się nie obejdzie. A do łóżeczka oczywiście pościel,  najlepiej na początek dwie, żeby na zmianę było,  ochraniacz na  szczebelki, prześcieradło i materac. Jakiś miś żeby pilnował snów maluszka.  Tu również wybór jest ogromny.

Wierzcie albo nie ale można się zatracić w tych cudeńkach.  Same ochy i achy :-)

Ja część ubranek mam po starszym synku ale też część mam nową.  No bo przecież drugi Bubek musi mieć też go swojego.  A ileż radości jest w tym układaniu i prasowaniu tych ubranek. 

I tak to przeszliśmy przez całą wyprawkę. Trochę tego jest na początku ale naprawdę wszystko się przydaje.

Powodzenia w zakupach i poszukiwaniu perełek dla swoich maluszków.