Zbliża się się najpiękniejszy czas w roku , czyli święta Bożego Narodzenia. Uwielbiam ten czas. Te wszystkie swiecidelka, bombki, ozdoby. Zapach pierników, barszczyku i innych wigilijnych potraw. Ale tez uwielbiam te spotkania z rodziną. Ale jak to jest gdy są to pierwsze święta z Maluszkiem?
Magicznie. To na pewno. To pierwsze święta nowej malutkiej istotki , która dopiero poznaje świat. Nie ważne czy ma miesiąc, czy pół roku czy prawie rok. Czuje ze jest to inny okres niż codzienność.
Jednak jak jest się młodą mamą święta nabierają innego znaczenia. Staramy się żeby były jak bajki, żeby jak najlepiej zapamiętać ten magiczny czas. A wszystko dla maluszka. Jednak nie można popadać obłęd.
Dziecko czuje ze jest inna atmosfera ale nie rozumie co to znaczy, szczególnie jeżeli są to nasze pierwsze święta z dzieckiem.
Żeby ten czas był miły i dla nas i dla maluszka warto pamiętać o kilku sprawach.
Przede wszystkim warto dostosować się rozkładu jazdy dziecka. Do godzin snu i karmienia. Nic na siłę. Jeżeli wigilia zacznie się pół godziny później nic się stanie. Lepiej żeby dziecko było wyspane wtedy i Wam i Maluszkowi będzie przyjemniej.
Jeżeli zwykle wyjeżdżamy gdzieś daleko warto to przeanalizować. Czy nie za długa to będzie trasa dla takiego Maluszka. Będziecie zmęczeni a zmiana otoczenia może różnie wpłynąć na dziecko. Jedne dzieci zareagują spokojem inne płaczem. A Ty masz dodatkowy stres bo zamiast cieszyć się świętami musisz uspokajać dziecko. Może lepiej zostać bliżej a w dalszą podróż zabrać się jak dziecko podrośnie. A jeżeli już musicie to warto mieć ze sobą wszystkie niezbędne rzeczy w razie nagłych sytuacji.
Jeżeli święta przygotowujemy u siebie to warto podzielić się obowiązkami. Jako młoda mama sama nie zawsze możesz wszystko zrobić, chyba że masz naprawdę spokojne dziecko. Bo z dziećmi różnie bywa. Wiec nic na siłę. Poproś o pomoc męża, siostrę, mamę. Niech to będzie czas mile spędzony a nie gonitwa za obowiązkami. Bo w święta tez nie odpoczniesz i ominie Ciebie całą magia świąt z dzieckiem.
Żeby ten czas był miły i dla nas i dla maluszka warto pamiętać o kilku sprawach.
Przede wszystkim warto dostosować się rozkładu jazdy dziecka. Do godzin snu i karmienia. Nic na siłę. Jeżeli wigilia zacznie się pół godziny później nic się stanie. Lepiej żeby dziecko było wyspane wtedy i Wam i Maluszkowi będzie przyjemniej.
Jeżeli zwykle wyjeżdżamy gdzieś daleko warto to przeanalizować. Czy nie za długa to będzie trasa dla takiego Maluszka. Będziecie zmęczeni a zmiana otoczenia może różnie wpłynąć na dziecko. Jedne dzieci zareagują spokojem inne płaczem. A Ty masz dodatkowy stres bo zamiast cieszyć się świętami musisz uspokajać dziecko. Może lepiej zostać bliżej a w dalszą podróż zabrać się jak dziecko podrośnie. A jeżeli już musicie to warto mieć ze sobą wszystkie niezbędne rzeczy w razie nagłych sytuacji.
Jeżeli święta przygotowujemy u siebie to warto podzielić się obowiązkami. Jako młoda mama sama nie zawsze możesz wszystko zrobić, chyba że masz naprawdę spokojne dziecko. Bo z dziećmi różnie bywa. Wiec nic na siłę. Poproś o pomoc męża, siostrę, mamę. Niech to będzie czas mile spędzony a nie gonitwa za obowiązkami. Bo w święta tez nie odpoczniesz i ominie Ciebie całą magia świąt z dzieckiem.
Dziecko szczególnie małe lubi rutynę. Gwar i świąteczne zamieszanie to dla nich chaos i rozregulowanie, zakłócenie codziennego porządku.
Dlatego drogie mamy nie robimy nic na siłę i cieszmy się świętami z maluszkiem w gronie najbliższych :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz