czwartek, 19 maja 2016

Wyprawkowe hity - kokon

Naszym kolejnym hitem wyprawkowym jest kokon. Dostaliśmy go na baby shower.  I okazał się strzałem w dziesiątkę.  Dzięki Elwira za wspaniały prezent :-)


poniedziałek, 9 maja 2016

Co mi daje macierzyństwo

Cudnie jest być mamą.  Tak wiem jest to też ciężki zawód.  Ale czy może być coś piękniejszego od tych małych rączek,  kochanych stopek i najpiękniejszych uśmiechów na świecie? 

wtorek, 26 kwietnia 2016

Mama wraca do formy - zabieg Bandażem Arosha

Po zabiegu zmniejszenia rozstępów przyszedł czas na ujędrnienie ciała po dwóch ciążach. Oprócz zabiegów kosmetycznych na co dzień biegam i staram się zachowywać dietę. Bardziej bym to nazwała "cyc-dietę" ponieważ jeszcze jestem matką karmiącą piersią i niektóre produkty musiałam wyeliminować z diety. A wracając do ujędrniania. Po raz kolejny postanowiłam skorzystać z oferty salonu Natural. Mój wybór padła na bandaże Arosha. W sumie to wyboru nie miałam zbyt dużego, ponieważ nadal karmię piersią i nie wszystko mi wolno. Bo wybór zabiegów salon Natural ma naprawdę duży.




sobota, 23 kwietnia 2016

Lullalove - Firma godna polecenia

Produkty Lullalove na dobre zagościły w naszym domu.  Domownicy bardzo je polubili a szczególnie najmłodszy z nich - Dawidek :-) 


Pierwszym naszym zakupem był termoforek MR B.  Szybko znalazł w  nas zwolenników ponieważ okazał się idealnym lekarstwem na bolący brzuszek.   Do tego jest przyjemny w dotyku i ma kontrastowe kolory co dla takiego Maluszka jest dodatkowym atutem.

Kolejne nasze zakupy również stały się hitami, nie tylko dla Dawidka ale również dla starszego synka - Kacperka, a także dla mnie. Torba na zakupy jest bardzo pojemna i ładnie wygląda. Przy tym jest też bardzo stabilna i łatwo się pierze. Dla Dawidka oczywiście najbardziej ostatnio "smakują" gryzaki. Żółwik z drewna klonowego z zawieszką i Nowość w asortymencie Lullalove MaMari wieloryb gryzak z drewna klonowego z zawieszką. Super masują dziąsełka. Są higieniczne w utrzymaniu. Są naturalne, antyalergiczne i antybakteryjne. Nie mają ostrych krawędzi. 


Ulubieńcami Dawidka stały się też bracia MR B. Są to Baby MR B grzechotka, która znalazła miejsce w wózeczku i codziennie przyciąga wzrok Dawidka, oraz Szeleścik mini MR B kocyk sensoryczny, który swoim szeleszczącym wnętrzem i kontrastowymi kolorami bardzo zwraca uwagę synka. Może się nim bawić bez końca.
Również ważny jest nam RIK. Strażnik smoczka i gryzaka. Rik jest na stałe doczepiony do smoczka, dzięki czemu zawsze łatwo go znaleźć nawet w kobiecej torebce. A przy okazji ładnie wygląda i przyciąga wzrok. Nawet Kacperka :-)
Natomiast samochód ODA car koło znalazł jak narazie zwolennika w starszym synku. Bardzo chętnie się nim bawi. Samochód jest bardzo bezpieczny. Nie ma ostrych krawędzi. Idealnie pasuje do małych rączek. Jest wykonany z drewna bukowego. 


Wszystkie produkty Lullalove są godne polecenia. Są przyjazne otoczeniu, miłe w dotyku i przyjemne dla oka. U nas zadomowiły się na dobre. Przyciągają wzrok i kolorami i kształtami i nietypowym designem. Większość z nich chodzi z nami na spacery oraz w gości do rodziny bądź znajomych. Ponadto są pięknie opakowane i nadają się na prezent dla maluszka.  My z tej opcji również jużskorzystaliśmy. 
My się jeszcze wybierzemy na zakupy do Lullalove. A Wy? Znacie ten sklep?? 








środa, 13 kwietnia 2016

Wyprawkowe hity - miś szumiś

Kolejnym gadżetem, który zasilil naszą wyprawkę był miś szumiś wishbear.  Na początku sobie siedział na luzeczku.  Juz myślałam że będzie kolejnym pluszakiem do kolekcji.  Ale po trzech tygodniach zaczął działać uspokajająco na Dawidka. Jak mój Bubcio był niespokojny wlaczalam szumisia i synek się uspokajal.  Wiec zaczęłam wykorzystywać jego moc.  Później szumisia przejął starszy synek.  Bo oczywiście musiał go potestowac.  Przytulal, bawił się nim i słuchał jak szumi. By po jakimś czasie znowu wylądować ma łóżeczku.  Lecz gdy Dawidek skończył dwa miesiące zaczął coraz bardziej reagować na dźwięki.  Niektóre mu przeszkadzały inne się podobały.  Oczywiście odkurzacz i suszarka znalazły się na tej dobrej liście.  Wiec jak suszarka to i szumiś.  I znowu szumiś pokazał swoje pozytywne moce.  I zaczął spełniać swoje funkcje.  Uspokajal i kolysal do snu.  I to nie jednego smyka ale dwóch :-)
Czy to był udany zakup?
Tak jak najbardziej.  Miś jest nie tylko przytulakiem dla Kacperka ale jest super kolysanka dla obu moich synków.  Prawie codziennie wieczorem przed snem słuchamy tego zbawiennego szumu. Miś jeździ tez z nami do babć i dziadków.  Czasami też towarzyszy nam na spacerach.  Spełnia swoje zadanie i przy okazji ładnie wygląda.

piątek, 8 kwietnia 2016

Jak kreatywnie wspierać rozwój dziecka

Właśnie się dowiedziałam że już niemowlaka można uczyć czytać. Że z matematyką możemy zapoznawać już dwuletnie  dziecko. "Jak kreatywnie wspierać rozwój dziecka?" to książka Natalii i Krzysztofa Minge. To wspaniała pozycja dla przyszłych mam jak tych które mają już swoje pociechy. W łatwy sposób dowiemy się z niej jak od niemowlaka wspierać rozwój dziecka poprzez naukę i zabawę.


czwartek, 17 marca 2016

Mama wraca do formy - czyli jak zmniejszyć rozstępy

Chcąc nie chcąc, nie udało mi się w drugiej ciąży uniknąć rozstępów.  Zrobiły się takie no kilka tych paskud na dole brzucha.  Ale nie poddajemy się.  Rozstępy to nie koniec świata.  Nie jest ich też znowu bardzo dużo.  A przy dzisiejszych możliwościach można je prawie całkiem usunąć. 


sobota, 12 marca 2016

Wyprawkowe hity - pan MRB

Kupując wyprawkę nie mogłam przejść obojętnie koło gadżetów,  które mają ułatwić życie dla mam ale jak i się później okazało tez dla niemowląt.  Większość rzeczy miałam już po starszym synku.  W planie był zakup części kosmetycznej i higienicznej.  Ale te sklepy internetowe kuszą ofertami, matki blogujące zachwalają,  wiec skusiłam się i ja na kilka gadżetów dla dziecka. 


wtorek, 8 marca 2016

Ciąża w tygodniach

Czy będąc w ciąży czytałyście książki o ciąży ? Czy informacje o przebiegu ciąży czerpałyście z internetu?
Ja w drugiej ciąży zaopatrzyłam się w 3 książki.  Jedną miałam już w pierwszej ciąży a dwie pozostałe dołączyły do mojej biblioteki już przy drugiej.  

wtorek, 1 marca 2016

Wracam!!!

Czas wracać.  Wracać do pisania.  Na początku przepraszam za swoją nieobecność, która była spowodowana pojawieniem się w naszym życiu drugiego Bubka.  3 stycznia 2016 roku o godzinie 4.20 przyszedł na świat nasz kochany synek Dawidek.  Drugi synek.  To była niedziela.  Bardzo mroźna niedziela.  I bardzo mroźna noc. -20 stopni.  Ale jego pojawienie się wywołało masę ciepełka :-)
Te dwa miesiące były i ciężkie i piękne.  Na nowo musiałam przyzwyczaić się do opieki nad noworodkiem.  Co było tym razem trochę utrudnione ponieważ w domu jest juz drugi Bubek który w dniu narodzin Dawidka miał 1.5 roku. I tez wymaga uwagi. Także były to dwa miesiące adaptacji do nowej sytuacji i wracania  do figury  (przy dwójce dzieci jest co robić ).
Przy okazji zbierałam pomysły i inspiracje na tematy na bloga i zdjęcia. 
Także wracam. Na ładowana pozytywną energią :-) Energią, którą dają mi moje dzieci :-)