Chcąc nie chcąc, nie udało mi się w drugiej ciąży uniknąć rozstępów. Zrobiły się takie no kilka tych paskud na dole brzucha. Ale nie poddajemy się. Rozstępy to nie koniec świata. Nie jest ich też znowu bardzo dużo. A przy dzisiejszych możliwościach można je prawie całkiem usunąć.
czwartek, 17 marca 2016
sobota, 12 marca 2016
Wyprawkowe hity - pan MRB
Kupując wyprawkę nie mogłam przejść obojętnie koło gadżetów, które mają ułatwić życie dla mam ale jak i się później okazało tez dla niemowląt. Większość rzeczy miałam już po starszym synku. W planie był zakup części kosmetycznej i higienicznej. Ale te sklepy internetowe kuszą ofertami, matki blogujące zachwalają, wiec skusiłam się i ja na kilka gadżetów dla dziecka.
wtorek, 8 marca 2016
Ciąża w tygodniach
Czy będąc w ciąży czytałyście książki o ciąży ? Czy informacje o przebiegu ciąży czerpałyście z internetu?
Ja w drugiej ciąży zaopatrzyłam się w 3 książki. Jedną miałam już w pierwszej ciąży a dwie pozostałe dołączyły do mojej biblioteki już przy drugiej.
Ja w drugiej ciąży zaopatrzyłam się w 3 książki. Jedną miałam już w pierwszej ciąży a dwie pozostałe dołączyły do mojej biblioteki już przy drugiej.
wtorek, 1 marca 2016
Wracam!!!
Czas wracać. Wracać do pisania. Na początku przepraszam za swoją
nieobecność, która była spowodowana pojawieniem się w naszym życiu
drugiego Bubka. 3 stycznia 2016 roku o godzinie 4.20 przyszedł na świat
nasz kochany synek Dawidek. Drugi synek. To była niedziela. Bardzo
mroźna niedziela. I bardzo mroźna noc. -20 stopni. Ale jego pojawienie
się wywołało masę ciepełka :-)
Te dwa miesiące były i ciężkie i piękne. Na nowo musiałam przyzwyczaić się do opieki nad noworodkiem. Co było tym razem trochę utrudnione ponieważ w domu jest juz drugi Bubek który w dniu narodzin Dawidka miał 1.5 roku. I tez wymaga uwagi. Także były to dwa miesiące adaptacji do nowej sytuacji i wracania do figury (przy dwójce dzieci jest co robić ).
Przy okazji zbierałam pomysły i inspiracje na tematy na bloga i zdjęcia.
Także wracam. Na ładowana pozytywną energią :-) Energią, którą dają mi moje dzieci :-)
Te dwa miesiące były i ciężkie i piękne. Na nowo musiałam przyzwyczaić się do opieki nad noworodkiem. Co było tym razem trochę utrudnione ponieważ w domu jest juz drugi Bubek który w dniu narodzin Dawidka miał 1.5 roku. I tez wymaga uwagi. Także były to dwa miesiące adaptacji do nowej sytuacji i wracania do figury (przy dwójce dzieci jest co robić ).
Przy okazji zbierałam pomysły i inspiracje na tematy na bloga i zdjęcia.
Także wracam. Na ładowana pozytywną energią :-) Energią, którą dają mi moje dzieci :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)