środa, 13 kwietnia 2016

Wyprawkowe hity - miś szumiś

Kolejnym gadżetem, który zasilil naszą wyprawkę był miś szumiś wishbear.  Na początku sobie siedział na luzeczku.  Juz myślałam że będzie kolejnym pluszakiem do kolekcji.  Ale po trzech tygodniach zaczął działać uspokajająco na Dawidka. Jak mój Bubcio był niespokojny wlaczalam szumisia i synek się uspokajal.  Wiec zaczęłam wykorzystywać jego moc.  Później szumisia przejął starszy synek.  Bo oczywiście musiał go potestowac.  Przytulal, bawił się nim i słuchał jak szumi. By po jakimś czasie znowu wylądować ma łóżeczku.  Lecz gdy Dawidek skończył dwa miesiące zaczął coraz bardziej reagować na dźwięki.  Niektóre mu przeszkadzały inne się podobały.  Oczywiście odkurzacz i suszarka znalazły się na tej dobrej liście.  Wiec jak suszarka to i szumiś.  I znowu szumiś pokazał swoje pozytywne moce.  I zaczął spełniać swoje funkcje.  Uspokajal i kolysal do snu.  I to nie jednego smyka ale dwóch :-)
Czy to był udany zakup?
Tak jak najbardziej.  Miś jest nie tylko przytulakiem dla Kacperka ale jest super kolysanka dla obu moich synków.  Prawie codziennie wieczorem przed snem słuchamy tego zbawiennego szumu. Miś jeździ tez z nami do babć i dziadków.  Czasami też towarzyszy nam na spacerach.  Spełnia swoje zadanie i przy okazji ładnie wygląda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz